fbpx
MENU

7 rzeczy, o których powinna pamiętać Panna Młoda

Przed ślubem jest tak wiele spraw, o których trzeba pamiętać! I wszystkie są równie ważne, niczego nie można zaniedbać. A w głowie Panny Młodej mieszczą się jednocześnie tysiące myśli, więc łatwo coś przeoczyć. Wszystkim paniom chcę ze swojego miejsca podpowiedzieć, o jakich siedmiu rzeczach absolutnie zapomnieć nie wolno.

Otwarty umysł

Tak, wiem: planujesz ślub w zasadzie od zawsze, odkąd inscenizowałaś ceremonie ślubne, bawiąc się lalkami. I ja to rozumiem, a nawet pochwalam. Zdaję sobie sprawę z tego, że masz już swoją wizję i jestem przekonany, że to piękny pomysł. Kiedy jednak przymierzasz się do jego realizacji, spotykasz się z ludźmi, którzy zawodowo zajmują się różnymi aspektami ślubów i wesel. Może to zabrzmieć brutalnie, ale ich porady, porady ludzi, którzy kierują się nie sercem, tylko rozumem, będą dla Ciebie na wagę złota. Pamiętaj, że fotograf ślubny, makijażystka czy fryzjerka, a także gospodarze sal weselnych czy osoby zajmujące się dekoracjami, każda z tych osób zajmie się tylko maleńkim wycinkiem Twojej wizji, ale zawsze w sposób profesjonalny. Przedstawiaj swoją wizję, ale zachowaj otwarty umysł. Jeśli kosmetyczka doradza nieco inny makijaż, to wie, co robi. Tak samo fotograf, który namawia cię na sesję ślubną o późniejszej godzinie. Wszyscy ci ludzie pracują na Twoje zadowolenie, pamiętaj, żeby im to umożliwić.

Próbuj i sprawdzaj

Nawet kiedy pozwolisz innym, by pomagali Ci w planowaniu i otworzysz się na rady profesjonalistów, pamiętaj, że wszystko musisz wypróbować. Przymiarka sukni ślubnej to oczywistość. Zawsze też oglądaj portfolio fotografa, dekoratorów, zasięgnij opinii o cateringu, a w miarę możliwości umów się na spróbowanie wybranych dań – niektórzy kucharze nawet sami to proponują. Próbuj i sprawdzaj nawet detale. Fryzjerka zasugerowała wplecenie dodatkowych ozdób? Zaufaj jej, ale zanim podejmiesz decyzję, sprawdź, jak będą się prezentowały we włosach. I ważna uwaga: niech to sprawdzenie nie ogranicza się do przeczytania opinii w internecie. Te można tanio kupić i wiele firm z tej okazji korzysta. Pamiętaj, że choć możesz korzystać z pomocy dowolnych osób, decyzja zawsze będzie należała do Ciebie.

Pośpiech jest złym doradcą

Paradoksalnie z tego, że na niektóre sale weselne czeka się prawie dwa lata, wynika sporo dobrego. Wykorzystaj ten czas na spokojne zaplanowanie i przetestowanie wszystkiego, co uznasz za stosowne. Nie proponuję Ci używania rozbudowanych planerów ślubnych. Zwykle to przerost formy nad treścią i lista spraw spisana na zwyczajnej kartce sprawdzi się równie dobrze. Nie czekaj jednak z załatwianiem kolejnych punktów zbyt długo. Mój kalendarz jest najlepszym dowodem na to, że nawet fotografa nie uda Ci się umówić na miesiąc, kwartał, a czasem na pół roku do przodu, a mówię tu tylko o umówieniu, a nie o całej procedurze wyboru. I jestem pewien, że kucharze, krawcowe czy dekoratorzy wnętrz mają podobnie napięte harmonogramy. Pamiętaj, że choć dwa lata to na pozór bardzo dużo czasu, w praktyce właśnie tyle możesz potrzebować, żeby na spokojnie dogadać każdy szczegół ze wszystkimi, którzy będą zaangażowani w przygotowanie idealnego ślubu i wesela.

Celebruj, zamiast się bawić

Teraz pewnie zabrzmię trochę nostalgicznie, a cały punkt będzie trochę nadęty. Zaufaj mi, wiele zyskasz, jeśli skorzystasz z tych porad. To zresztą chyba najważniejsza sprawa, o której musisz pamiętać: ślub i wesele to nie zabawa. To święto. To bal, celebracja, okazja, która przerasta wszystkie inne. Nie chcę przez to powiedzieć, że masz wykluczyć z listy przebojów „Białego misia” i zielone oczy, ale odwołuję się raczej do nastroju. Nawet jeśli znasz swojego teraz-już-właściwie-męża od lat, to jednak ślub jest ważnym wydarzeniem symbolicznym. Byliście sobie bliscy, ale od teraz to coś więcej niż „związek”. Małżeństwo jest czymś monumentalnym, wielkim, niepowtarzalnym. Pamiętaj o tym, kiedy rzucisz się w wir zabawy. Przysięga – czy to w kościele, czy w USC – nie jest po prostu formułką. Jest jedną z ostatnich okazji, przy których przyrzeczenie ma nadal tę magiczną moc, którą miało w legendach i etosie dawnych epok. I niech ta świadomość cały czas Ci towarzyszy.

Kontrola czasu

W dniu ślubu wokół Ciebie będzie działo się naprawdę wiele i wiele będzie osób, które będą odpowiedzialne za różne aspekty uroczystości. Pamiętaj jednak, że to Ty jesteś w tym dniu najważniejsza i Twoje zdanie ma wagę decydującą. Ty też będziesz odpowiedzialna za kontrolę czasu: liczysz na to, że goście okażą szacunek, przychodząc punktualnie, ale zadbaj też, żeby oni nie musieli czekać na Ciebie. W niektórych poradnikach radzą, żeby ceremonia zaczęła się maksymalnie kwadrans po wyznaczonej porze. Nie. Pamiętaj, że to Twoje święto i nawet takie przesunięcie, na które przymknęłabyś oko, kiedy umawiasz się z przyjaciółką na kawę, teraz nie wchodzi w grę. To jedna z nielicznych rzeczy, które naprawdę są na Twojej głowie i w tym zadaniu nikt Cię nie wyręczy. Zaplanuj wszystko wcześniej, przygotuj się z wyprzedzeniem, weź głęboki oddech i zaczynaj.

Odrobina pragmatyki

Wyłączenie emocji i włączenie logiki jest przed ślubem naprawdę dużym wyzwaniem i raczej nie powinno to nikogo dziwić. Pamiętaj jednak, żeby decyzje podejmować rozumem, a nie sercem. Serce zostaw dla męża i gości, ale kiedy planujesz uroczystość czy nawet sesję ślubną, niech decydują względy praktyczne. Raczej nie wychodź, jak wiele Panien Młodych, na kilka godzin z wesela, żeby zrobić sobie z mężem sesję ślubną. Wiem – wyznaczenie innego dnia zmienia wycenę i oznacza konieczność drugiej wizyty u kosmetyczki, ale to lepsze rozwiązanie. Pamiętaj, że goście przyszli dla Ciebie. Zresztą – to przecież Twoje święto!

Nieprzewidziane okoliczności

Być może Twój wybranek wygląda na spokojnego, ale nie daj się zwieść. Męski umysł obsługuje jeden proces myślowy w danej chwili i tego nie przeskoczysz. Gwarantuję, że w dniu ślubu nie będzie myślał o niczym innym, niż o tym, co za chwilę ma się stać. Musisz więc pamiętać o przygotowaniu się na różne nieprzewidziane okoliczności. Pamiętaj, żeby poprosić kogoś, żeby w razie potrzeby podał Twój parasol (niektórzy kierowcy mają nawet własne w bagażniku, jakby się okazało, że piękna pogoda trwała zbyt krótko), możesz też czasem poprosić kogoś, aby wcześniej zawiózł na salę Twoją kosmetyczkę. W imieniu wszystkich mężczyzn przepraszam, że sami nie mamy głowy, żeby zadbać o swoje przyszłe żony w tym najważniejszym dniu. Ale nasze procesory tego nie ogarniają. Pamiętaj więc, że zawsze to Ty będziesz miała w tej sytuacji więcej na głowie.

To Wy, Wasze emocje, Wasze przeżycia i Wasz świat tworzycie najpiękniejsze kardy. Wiem, że macie swoje plany i oczekiwania, dlatego chętnie Was wysłucham i dowiem się, co chcecie zobaczyć na fotografiach. Zapraszam do kontaktu.

CLOSE
error: